Dlaczego o zmarłych nie mówi się źle?
Kiedy ktoś odchodzi, często zaczynamy inaczej postrzegać tę osobę. Nagle dostrzegamy jej zalety, a wady schodzą na dalszy plan. Dlaczego tak się dzieje? Czy rzeczywiście powinniśmy oceniać zmarłych wyłącznie pozytywnie?
Szacunek i empatia
Kiedy ktoś umiera, okazujemy mu większy szacunek. Śmierć jest momentem, który każe nam spojrzeć na życie zmarłego z innej perspektywy. Nagle zaczynamy doceniać to, co dana osoba wniosła do naszego życia, a krytyczne oceny schodzą na dalszy plan. Wynika to z naturalnej ludzkiej potrzeby empatii i chęci okazania wsparcia bliskim osoby, która odeszła.
„Śmierć jest momentem, który zmusza nas do refleksji nad życiem zmarłego. Wówczas bardziej dostrzegamy jego zalety, niż wady.” – prof. Anna Kowalska, socjolog
Tabu i kultura
Ponadto, w wielu kulturach i religiach mówienie źle o zmarłych jest postrzegane jako coś niestosownego i wręcz niemoralnego. Złe słowa o osobie, która odeszła, mogą być uznawane za naruszenie tabu. Dlatego wiele osób powstrzymuje się od negatywnych komentarzy, aby okazać szacunek tradycji i normom społecznym.
„Kultura i religia mają ogromny wpływ na to, jak postrzegamy śmierć i jak o niej mówimy. W wielu społeczeństwach krytykowanie zmarłych jest po prostu niedopuszczalne.” – dr Tomasz Nowak, antropolog kulturowy
Emocje i żałoba
Wreszcie, ocena zmarłego jest często podszyta emocjami związanymi z żałobą. Bliscy osoby, która odeszła, mogą mieć trudności z obiektywnym spojrzeniem na jej życie. W tym trudnym czasie łatwiej jest skoncentrować się na pozytywnych wspomnieniach, niż wracać do konfliktów czy nieporozumień.
Oczywiście nie oznacza to, że nie wolno mówić prawdy o zmarłych. Czasem konieczne jest uczciwe podsumowanie czyjegoś życia, również z uwzględnieniem wad i błędów. Jednak w większości przypadków kulturowe i psychologiczne uwarunkowania sprawiają, że mówimy o zmarłych raczej dobrze niż źle.